ks. Władysław Kowalczyk
1952-1953 – administrator w Małej
Ksiądz Kowalczyk parafii Mała pracowal w latach 1952 – 1953 podczas nieobecności ks. Kuczka.
Kilka słów o jego działalności w parafii Tylicz w ktorej był proboszczem.
W parafii Tylicz Reaktywuje Kasę Stefczyka – pomagając i Polakom i Łemkom. Opuszczając Tylicz zawiesił działalność Kasy nie chcąc obciążać pracą swoich następców. Wiedział, że powojenna rzeczywistość wymaga od księży innych kwalifikacji, zwłaszcza w pracy duszpasterskiej. Następnie Proboszcz zakłada mleczarnię – uwalniając kobiety od codziennego chodzenia pieszo do Krynicy. Zakłada Kółko Rolnicze dla Polaków i dla Łemków. Rolnicy kupują na raty nawozy sztuczne i uczą się rolnictwa. Jako przewodniczący Towarzystwa Szkoły Ludowej założonego przez swojego poprzednika ks. Karola Padykułę postanawia przystąpić do budowy murowanego Domu Towarzystwa Szkoły Ludowej. Po wojnie Dom T.S.L. znany jest jako tzw. ,,cukiernia”, pracuje tutaj wielu mieszkańców – obecnie jest to budynek prywatny. Realizując swój plan zbudowania solidnych fundamentów gospodarczych, ks. Kowalczyk nie zapomniał o starożytnej świątyni jak nazywał kościół pod wezwaniem Piotra i Pawła. W połowie lat trzydziestych dobudowuje wieżę, nową sygnaturkę i kaplicę. Kościół wyremontował, odnowił ołtarze, wykonał nowe drzwi do kaplicy i nawy głównej. Na remont kościoła przeznaczał zarobione przez siebie pieniądze jak również ustawił skarbonkę, do której zwłaszcza kuracjusze z Krynicy mogli wrzucać monety. Żegnając Tylicz zostawił testament : ,, (…) najważniejsza sprawa: otaczajcie zawsze czcią Wasz starożytny kościół. Chociażby nawet wypadło Wam budować nowy kościół, to niech stary kościół pozostanie na zawsze w takiej samej czci, jak dotąd (…) ”. Czy mógł przypuszczać, że wystarczyło tylko pół wieku, a dzieło budowy nowego kościoła zostało zrealizowane? I to w miejscu, które wskazywał?
Pracując bardzo ciężko by budować silną gospodarczo parafię ks. Kowalczyk nie zaniedbał pracy duszpasterskiej. Formował ludzi pod względem moralnym – dając w swych kazaniach jasne wskazówki. Mówił stanowczo o wierności małżeńskiej i regułach moralnych zawartych w Dekalogu. Wśród młodych kobiet rozprowadzał w czasie wojny broszurę ,,O czym każda dziewczyna powinna pamiętać w czasie wojny”. Zwalczał pijaństwo: ,, (…) i mam nadzieję, że walka prowadzona z pijaństwem przez ubiegłe lata , będzie dalej prowadzona, bo tak w letniskach, jak i przy wielkich uzdrowiskach, tylko wtenczas ludność miejscowa dochodzi do dobrobytu, gdy jest trzeźwa, a ubożeje gdy oddaje się pijaństwu. Jak szybko będzie się Tylicz podnosił, gdy ani jedna żona i ani jedno dziecko nie zapłacze na męża, czy ojca pijaka (…) ”. Ks. Kowalczyk wierzył mocno i głęboko, że dzięki Opatrzności Bożej Tylicz w czasie wojny został uratowany, a ludzie zostali ocaleni pod względem moralnym. Nie doszło do żadnych porachunków na tle narodowościowym czy osobistym, a ludzie wspierali się wzajemnie . Pisał ,, (…) Tyliczanie! Za Waszą wierność Polsce na Jej kresach będzie Wam Polska zawsze wdzięczna!(…) Zachowaliście wierność Bogu i Kościołowi Katolickiemu, toteż każdy przyzna, że Tylicz ocalał w czasie wojny dzięki szczególnej Opatrzności Boskiej. (…) Z wdzięczności ku Bogu zawiesiliście dużo wotów na ołtarzach w kościele; między wieloma Waszymi wotami powiesiłem i ja z wielką wdzięcznością ku Bogu swój złoty krzyż zasługi przed obrazem Przemienienia Pańskiego, gdzie sobie uprosiłem to wszystko, co dobrego mogłem wykonać dla Tylicza .
Dobry choć surowy, skromny choć wielki – trudno w słowa ubrać niezwykłość tego człowieka. Dobry gospodarz, wspaniały kaznodzieja, delikatny w sprawach narodowościowych choć niezłomny jako Polak. Swoim życiem dawał świadectwo zasad moralnych, których niezłomnie strzegł. Nade wszystko wizjoner. Odczytał znaki czasu – wzmocnił tyliczan gospodarczo i moralnie. Wyposażony w techniczne kompetencje stworzył podstawową materialną infrastrukturę aby poprawić sytuację bytową ludzi i stworzyć podstawy do dalszej edukacji i rozwoju. Jak kapitan na statku przeprowadził mieszkańców Tylicza przez najciemniejszą noc: okupacji niemieckiej. Ks. Kowalczyk opuścił parafię 30 marca 1946 roku. Łemkowie i Polacy żegnali go ze łzami. Nadchodził czas innego bohaterstwa. Czas ks. Jan Dryji.
Kalendarium życia ks. Władysława Kowalczyka
06.08.1886 – narodziny w Rybieniu
1906 -ukończenie gimnazjum w Nowym Sączu
1911 – studia teologiczne w Tarnowie, zakończone święceniami kapłańskimi
1911-1915 – wikary w Dąbrowie Tarnowskiej
1915-1917 – wikary w Tarnowskim
1917-1925 – wikary w Woli Rzędzińskiej
19.11.1925-30.03.1946 – probostwo w Tyliczu
1946-1948 – urlop zdrowotny
1948-1950 – wikary w Wojniczu
1950-1951 – proboszcz w Lubieszewie i Gdańsku
1952-1953 – administrator w Małej
1953-1969 – proboszcz w Janowicach
1969-1983 – emeryt w Szczawnicy
24.02.1983 –śmierć w Szczawnicy
Artykuł opracowany na podstawie książki ,,Dobry Człowiek” J. Lazarowicza i M. Widawskiego oraz Wikipedi